... a myślałam, że nie podołam tym kolorom:
biały, czarny iiii... pomarańczowy.
Jakoś je okiełznałam, bo bardzo, bardzo chciałam.
Pewnie to wpływ dużej dawki filozofii w ostatnim czasie,
bo liczyłam, że złudzenie optyczne mi się uda.
Ostatecznie zobaczyłam pomarańczowy - inaczej ;)
Pewnie to wpływ dużej dawki filozofii w ostatnim czasie,
bo liczyłam, że złudzenie optyczne mi się uda.
Ostatecznie zobaczyłam pomarańczowy - inaczej ;)
Pomarańczowo - pozdrawiam :)